Parafia pw. Matki Bożej
Pocieszenia w Poznaniu
Archidiecezja Poznańska
Powiedział do Niego urzędnik królewski: "Panie, przyjdź, zanim umrze moje dziecko".Rzekł do niego Jezus: "Idź, syn twój żyje". Uwierzył człowiek słowu, które Jezus powiedział do niego, i poszedł... czytaj więcej
24 lipca 2018
Dzisiaj kolejny ważny etap na naszym placu budowy.
Od samiutkiego ranka, słonecznego tym razem, ruszyły do pracy dwie ekipy.
Doświadczeni i uzbrojeni w piłę tarczową pracownicy ruszyli w kierunku wiaty.
Sukcesywnie i bardzo sprawnie uwinęli się z wysypywaniem piasku i wygładzaniem jego powierzchni pod wiatą. Przygotowali w ten sposób podłoże do wyłożenia podłogi pod wiatą.
Mierzyli, liczyli, przycinali, dopasowywali i kombinowali, żeby jak najestetyczniej poukładać duże kostki na całej powierzchni będącej w przyszłości podłogą naszej kawiarenki.
Nie bardzo wiedziałam co, z czym albo z kim połączy rura wbiegająca pod wiatę...
Powiem Wam tylko, że mnie to rozbawiło a nawet "zelektryzowało", bo to coś okazało się oczywiście
"dróżką do światłości" - przecież kawiarenka musi być zelektryfikowana, chociaż przy księżycu byłoby romantycznie przesiadywać tam ciepłym wieczorkiem...przy śpiewie słowika...ach, rozmarzyłam się.
Ale wracając do rzeczywistości:
Nasi pracownicy uwijali się z takim zapałem i zaangażowaniem, że prawie czułam już zapach ciasta i kawy, które to pyszności wkrótce będziemy degustować w doborowym jak zwykle towarzystwie.
Ten etap mamy zakończony. Jutro pokażę Wam efekt końcowy.
Równolegle na placu Matki Bożej Pocieszenia dzielnie pracowała przy porządkowaniu terenu niezwykła ekipa.
Tu spotkała się młodość z doświadczeniem.
Życzliwość z wyrozumiałością.
Nowoczesność z tradycją.
Sami proszę zobaczcie jakie cuda czyni Najwyższy.
Do następnego etapu
żegna Was
Iva
int. Sióstr Dominikanek
W int. nowożeńców: Marta i Patryk
rez. Grzeszkowiak